Był zaskoczony, ale również bez dokumentów i pod wpływem środków odurzających. W dodatku jechał jednokierunkową ulica pod prąd. 

fot. liberec.cz/mestska-policie

Polski kierowca jadący jednokierunkową ulicą został zaskoczony przez liberecką policję miejską we Frydlancie (odpowiednik straży miejskiej, Frydlant nie ma własnej straży miejskiej, wynajmuje strażników od Liberca). To nie było jedyne przewinie - mężczyzna nie posiadał dokumentów i był pod wpływem środków psychotropowych. 

25 października podczas naprawy przejazdu kolejowego we Frýdlancie (vide Droga do Frydlantu zamknięta) policja miejska nadzorowała zachowanie kierowców. We wtorek po południu policjanci miejscy zauważyli pojazd starający się uniknąć trasy objazdu przez przejazd jednokierunkową ulicą "pod prąd". To był polski obywatel, który nie miał przy sobie żadnych dokumentów. Wezwano patrol policji, który pomagał w transporcie zatrzymanego do posterunku. Po sprawdzeniu jego tożsamości, zrobiono również test na obecność narkotyków i substancji psychotropowych w organizmie. Test był pozytywny.

Podziel się ze znajomymi!

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.