Wczoraj wyemitowano kolejny bogatyński odcinek "Sprawy dla reportera". Był reportaż o bogatyńskiej rodzinie, która od powodzi boryka się z trudnościami dotyczącymi domu i pieniędzy.
fot. bogatynia.info.pl
- W 2010 roku podczas powodzi zabytkowy dom przysłupowy pana Sławomira został zniszczony. Mężczyzna otrzymał z MOPS-u zasiłek celowy 100 tys. zł na remont. Kwota okazała się niewystarczająca na pokrycie kosztów odbudowy domu. Dzięki darczyńcom mężczyzna wybudował nowy budynek. Niestety nie mógł przeznaczyć 100 tys. zł na jego wykończenie. Dlatego musiał zwrócić pieniądze do Urzędu i złożyć wniosek o przyznanie wyższej kwoty. Wniosek złożył, jednak – jak twierdzi – do dziś nie otrzymał żadnej pomocy finansowej. Rodzina nadal mieszka w zniszczonym przez powódź domu. Ponadto żona Sławomira choruje na epilepsję - mogliśmy przeczytać w zapowiedzi programu. My o nagraniu informowaliśmy już na początku miesiąca (vide Program Jaworowicz ponownie w Bogatyni).
Skomplikowanej sprawy rodziny Ksykiewiczów przedstawionej w reportażu do dzisiaj nie udało się rozwikłać. Bogatyńscy urzędnicy nie wzięli udziału w nagraniu, przysłano jedynie list, którego nie odczytano. Zaproszeni goście w studio narzekali na urzędniczą butę i brak odwagi przy podejmowania decyzji. Sam Sławomir Ksykiewicz otrzymał od burmistrza podziękowanie za pomoc podczas powodzi innym mieszkańcom do dziś sam potrzebuje pomocy.
W sierpniu ekipa "Sprawy dla reportera" wyemitowała reportaż o bogatyńskich bezdomnych i trudnej współpracy z naszym samorządem. Odczytano również list burmistrza w odpowiedzi na zaproszenie do programu (vide "Sprawa dla reportera" o Bogatyni, Jaworowicz o bogatyńskim problemie (obejrzyj)).
 |
| Bogatyński odcinek "Sprawy dla reportera", 29 minuta |