PGE Turów Zgorzelec - zdjęcie archiwalne, fot. R. NaruszewiczPGE Turów Zgorzelec rozegra dwa mecze Euroligi w Lubinie. Władze klubu zdecydowały się przenieść z Liberca, do nowootwartego, nowoczesnego i bardzo przestronnego obiektu ze względu na lepszą komunikację z Lubinem

- Już po meczu Polska - Austria rozmawialiśmy z władzami Lubina o tym, aby mecze Euroligi grać właśnie w tym obiekcie. Wcześniej nie było takiej możliwości, więc zgłosiliśmy do Euroligi hale w Libercu i rezerwową we Wrocławiu. Ta w Lubinie spodobała się przedstawicielom Euroligi i w oczekiwaniu na nasz obiekt, to tutaj zagramy mecze z Fenerbahce Ulkerem i FC Bayernem Monachium - tlumaczy prezes PGE Turowa Zgorzelec Waldemar Łuczak.

Spotkania z Fenerbahce Ulkerem Stambuł i FC Bayernem Monachium odbędą się odpowiednio 23 października i 6 listopada.

- Uważamy, że organizacja meczów Euroligi właśnie w Lubinie przyniesie korzyści zarówno klubowi jak i samemu miastu. Chcieliśmy grać w Polsce , a Lubin wybraliśmy, bo hala Regionalnego Centrum Sportowego to obecnie najlepsza hala na Dolnym Śląsku. W tej hali czuć klimat koszykarski i ma dobre połączenie ze Zgorzelcem, co jest dla nas bardzo istotne ze względu na naszych fanów.. Nie musieliśmy długo zastanawiać się nad decyzją o podjęciu rozmów z władzami miasta i obiektu. Mamy nadzieję, że dla tego regionu będzie to bodziec, który pozwoli rozwijać się wspaniałej grze, którą jest koszykówka - dodaje przewodniczący rady nadzorczej KKS Turów Józef Kozłowski.

Hala w Lubinie może pomieścić blisko 4 tysiące fanów, a po dostawieniu krzesełek w obiekcie może zasiąść 5 tysięcy osób. Na inaugurację hali, której zarządcą jest Regionalne Centrum Sportowe, zorganizowano wspomniane już spotkanie reprezentacji Polski w koszykówce. przeciwnikiem Polaków w meczu eliminacji Eurobasketu 2015 była Austria.

JÓZEF KOZŁOWSKI (Przewodniczący Rady Nadzorczej KKS Turów)

Z racji tego, że nasza nowa hala jeszcze nie jest ukończona, wiedzieliśmy że będziemy musieli rozgrywać domowe mecze w innym mieście. W grę wchodziły m.in. Liberec, Wrocław oraz właśnie Lubin. Z Liberca mamy bardzo dobre wspomnienia, ponieważ rozgrywaliśmy w tym mieście nasze mecze w Eurocup i cieszyły się one sporym zainteresowaniem miejscowych kibiców. We Wrocławiu z frekwencją bywało różnie. Po rozważeniu wszystkich za i przeciw zdecydowaliśmy, że najlepszym rozwiązaniem będzie rozgrywanie spotkań Euroligi właśnie w Lubinie. To miasto dysponuje fantastycznym obiektem, który jest jedną z najnowocześniejszych tego typu aren w Polsce. Oprócz tego ważnym aspektem były względy logistyczne, ponieważ nasze miasta dzieli niespełna 105 km. Wielu zgorzeleckich fanów będzie miało okazję być obecnych na zbliżających się meczach. Lubin jest miastem, w którym jest wielu kibiców koszykówki, co udowodniła frekwencja na sierpniowym meczu reprezentacji Polski. Wtedy kibice byli świadkami sukcesu i wierzę, że będą mieć okazję oglądać kolejny, tym razem w wykonaniu drużyny PGE Turowa.

WALDEMAR ŁUCZAK (Prezes PGE Turowa Zgorzelec):

Obiekt jest gotowy do tego, aby przyjmować największe kluby Euroligi i godnie reprezentować nasz kraj na europejskich parkietach. Przedstawiciele Euroligi, którzy wizytowali halę kilka dni temu byli pozytywnie nastawieni do naszej gry w hali w Lubinie. Na początku co prawda nie byli zadowoleni z faktu zmiany hali macierzystej, ale po przylocie do Polski nie mają już żadnych wątpliwości, że nasz wybór jest słuszny.

MIODRAG RAJKOVIĆ (Trener PGE Turowa Zgorzelec):

Chciałbym wyrazić ogromną radość, że mój zespół będzie miał okazję zagrać w tak wspaniałym i nowoczesnym obiekcie. Wierzę, że ta hala przyniesie nam szczęście w Eurolidze i kibice, którzy pojawią się na naszych meczach na pewno nie będą zawiedzeni. Dzisiaj po raz pierwszy zobaczę obiekt podczas naszego meczu sparingowego. Z tego miejsca chciałbym podziękować władzom naszego kubu oraz miastu Lubin, bez których nasza gra w tak pięknym miejscu nie byłaby możliwa. Liczę na to, że kibice licznie zapełnią trybuny i swoim dopingiem pomogą nam w dobrej grze oraz mam nadzieję w odniesieniu zwycięstw. Jestem przekonany, że to będzie świetna wizytówka nie tylko Dolnego Śląska, ale również całej Polski.

FILIP DYLEWICZ (Koszykarz PGE Turowa Zgorzelec):

Każdy z zawodników już nie może się doczekać momentu, kiedy wybiegniemy na parkiet tak wspaniałej hali i tak wspaniałych rozgrywek. Ja mam za sobą już występy w Eurolidze ale też czekam na kolejne starcia w tych rozgrywkach z utęsknieniem. Muszę przyznać, że rozgrywanie spotkań w roli gospodarza właśnie w Lubinie będzie dla nas dużą przyjemnością i jestem przekonany, że takie same odczucia będą mieć kibice oglądający naszą grę z wysokości trybun. Osobiście nie miałem możliwości bycia w tym obiekcie, a jedynym naszym zawodnikiem, który biegał po tamtejszym parkiecie jest Damian Kulig. Damian był pod wrażeniem hali i reszta zespołu jest bardzo ciekawa jak tam się odnajdziemy. Wierzymy, że ten obiekt sprawi, że damy kibicom ogromną radość, kiedy będą patrzeć na naszą grę. To będzie wspaniałe święto koszykówki w Lubinie i wierzę, że nikt z hali RCS po naszych meczach nie wyjdzie zawiedziony.

Więcej informacji o PGE Turowie można znaleźć na naszej stronie internetowej – http://www.ksturow.eu - oraz na profilach w mediach społecznościowych:

Facebook: http://www.facebook.com/kksturow

Twitter: http://www.twitter.com/kksturow

Podziel się ze znajomymi!

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.