30.05.2015, członkowie „Bog – Tur”, postanowili wziąć udział w dwóch wędrówkach, pieszej „XIX Wędrówki Europejskiej” oraz rowerowej do Krobicy aby zwiedzić sztolnie.

Wyjazd, 13 osobowej grupy w tym dwie panie, tradycyjnie spod UM o godzinie 9:00. Pogoda „taka sobie”, mamy nadzieje iż nie będzie padać. Przekraczamy granicę w czeskich Heřmanicach i przez Dětřichov, Frydlant do Raspenavy, tam od stacji paliw pod górę, przy stopniu nachylenia ok. 9%, jedziemy ponad 3 km do Ludvikova. Aura nas nie rozpieszcza, silny wiatr i przelotne opady deszczu. Tuż po przekroczeniu granicy w Świeradowie na leśnym parkingu zrobiliśmy sobie przerwę aby zregenerować siły. Po uzupełnieniu płynów oraz lekkim posiłku, jedziemy dalej do Krobicy w celu zwiedzenia sztolni Św. Jan po kopalniach cynku (wstęp gratis, odbudowa sztolni współfinansowana z funduszy UE). Trasa podziemna do zwiedzania składa się z dwóch sztolni Św. Jan (prace wydobywcze w latach 1576-1633) i Św. Leopard (prace wydobywcze w latach 1755, 1770 oraz 1811-16), łącznie wydobyto 267 ton cyny.

Przewodnicy, którzy oprowadzają po tym obiekcie, byli pełni podziwu dla jak to określili „mocnej grupy z Bogatyni”. Ubraliśmy kaski ochronne i z sympatyczną p. przewodnik poszliśmy do przedsionka sztolni Św. Leopard w którym przedstawiła historię kopalń cyny. Tam prace wydobywcze były prowadzone w bardzo uciążliwych i ciężkich warunkach, przy bardzo dużej wilgotności, prostymi narzędziami w wąskich tunelach od 60 cm do 1 metra przy wysokości 1,60 cm do 1,90 cm, dużej śmiertelności oraz niskiej średniej życia ok. 35 lat. Po przedstawieniu historii poszliśmy wąskimi chodnikami do starszej sztolni Św. Jan, cała trasy liczy ok. 350 m a czas zwiedzania to ok. 1 godzina, całoroczna temperatura + 6 stopni (ciepłe ubrania). Sztolnie zostały zrekonstruowane w latach 2010-2013, przez KGHM, najbardziej zasłużył się do odbudowy dawnej kopalni p. Marian Musiał z Politechniki Wrocławskiej.

Od sztolni Św. Jan, prowadzi trasa naziemna pn „Śladami dawnego górnictwa kruszców”, obejmująca 13 stanowisk po pracach wydobywczych oraz leżące między mini punkty widokowe, która zaczyna się w Krobicy a kończy się w Przecznicy i wynosi ok. 8 km. Podczas drogi powrotnej jeszcze jeden wymagający, kilkuset metrowy (ok. 13%) podjazd od zamku we Frydlancie, a następnie ponad kilometrowy już lżejszy bo ok. 7% podjazd, później praktycznie tylko z górki, na mecie w Bogatyni GPS pokazał ponad 72 km przejechanej drogi.

Relacja i zdjęcia Sławomir Kałka

Podziel się ze znajomymi!

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.