W dniu 17 stycznia grupa BOG-TUR wybrała się na wycieczkę autokarową z Przewodnikiem, by zwiedzić piękne zabytki znajdujące się na terenie Dolnego Śląska.
Naszym pierwszym celem był Lubiąż. Jest to wieś w województwie dolnośląskim, położona przy przeprawie przez Odrę. W 1150 roku powstał tu klasztor benedyktynów, którzy go opuścili przed 1163 rokiem, wtedy też nastąpiło tu pierwsze na Śląsku osadzenie zakonu cystersów za sprawą księcia śląskiego Bolesława Wysokiego, który sprowadził cystersów z Pforty nad Saalą w Turyngii. W ciągu wieków różne były koleje jego losu: lata rozkwitu, wojny husyckie, reformacja a także wojna trzydziestoletnia. W 1741 roku nastąpiło przejęcie Śląska przez niechętne katolickim zakonom państwo pruskie. W 1810 zakon został sekularyzowany a w jego murach umieszczono zakład dla umysłowo chorych, który mieścił się tam do 1910 roku. W 1945 miejscowość została przejęta przez wojska radzieckie a następnie przekazana Polsce. Od 1989 roku dzięki Fundacji Lubiąż prowadzone są prace renowacyjne. Opactwo cystersów w Lubiążu to jeden z największych zabytków tej klasy w Europie, będący jednocześnie największym opactwem cystersów na świecie, nazywane arcydziełem śląskiego baroku. Obecnie ukończono wymianę dachu nad całym kompleksem, udostępniono do zwiedzania Salę Książęcą o powierzchni 400 m2 i wysokości 13,4 m z pięknymi rzeźbami i plafonami, z uwagi na wspaniałą akustykę odbywają się tu koncerty muzyczne, obejrzeliśmy też Refektarz Opata oraz bibliotekę. Przygnębiające wrażenie zrobił na nas kościół NMP z ubogim wyposażeniem, mamy nadzieję że po remoncie wróci do dawnej świetności.
Drugim celem naszej wycieczki była Środa Śląska a konkretnie Muzeum Regionalne mieszczące się w Ratuszu w którym znajduje się „Skarb Średzki” odkryty podczas prac budowlanych przy ul. Daszyńskiego w Środzie Śląskiej w latach 1985-1988 wart 250 mln złotych. Skarb został ukryty w połowie XIX w. w okresie epidemii dżumy, według historyków był on własnością bogatego bankiera żydowskiego Mojżesza. W 1348 roku dokonał on korzystnej transakcji pożyczkowej w wyniku której król czeski Karol IV Luksemburski zastawił u niego znaczną część swoich kosztowności w zamian za wsparcie finansowe starań o koronę cesarską. Podczas „czarnej śmierci” Mojżesz w obawie przed prześladowaniami opuścił Środę Śląską i nigdy do niej nie powrócił i nie odzyskał też zakopanego w piwnicach swojego domu skarbu. Dzięki temu dziś możemy podziwiać klejnoty czeskich monarchów: koronę, biżuterię oraz dawne monety. W muzeum oprócz skarbu zwiedziliśmy jeszcze wieżę więzienną -zrekonstruowane pomieszczenie cel więziennych z XIV w, „Warstat” czyli dawne narzędzia do obróbki drewna używane przez stelmachów i kołodziei, bednarzy oraz stolarzy a także ekspozycję pt. Archeologia ziemi średzkiej.
Ostatnim punktem wycieczki był wznoszący się na bazaltowym, powulkanicznym, stromym wzgórzu-389m n.p.m. w malowniczej scenerii zamek Grodziec. Wybudowany w 1155 roku jako drewniano-ziemny gród, potem przebudowany na murowany. Jego właścicielami byli m.in. Książe legnicki Fryderyk I, jego syn Fryderyk II, Książę Jan Henryk VI von Hochberg, baron dr Willibald von Dirksen a także Śląskie Towarzystwo Miłośników Historii i Starożytności. Burzliwe były też koleje jego losu, zdobywany, burzony, odbudowywany obecnie jest w stanie częściowej ruiny, duża jego część jest odrestaurowana i prace nadal trwają. Dziś właścicielem jest Pan Biernacki, który przejął nas pysznym obiadem , na dodatek zjedzonym w komnacie zamkowej. Po posiłku zwiedziliśmy z naszym Przewodnikiem wyremontowane komnaty , krużganki, zbrojownię a także dziedziniec.
Dodatkową atrakcją na zakończenie było pieczenie kiełbasek i biesiada w Sali kominkowej zamku. Gorące podziękowania dla właściciela obiektu za wspaniałą gościnę oraz naszemu Przewodnikowi Panu Leszkowi za udaną wycieczkę.
Relację spisała Bogusia Pikulska, zdjęcia zrobił Franiu Romaniak.
